Dekontaminacja to zabieg polegający na usunięciu z powierzchni lakieru zalegających na nim osadów metalicznych i przemysłowych, smoły, asfaltu oraz różnego rodzaju żywic i soków drzew. Proces dekontaminacji lakieru składa się z kilku etapów. Poniższy wpis pokaże Wam, jak krok po roku w bezpieczny sposób przejść przez każdy z tych etapów.
Pierwszym z etapów jest dokładne umycie samochodu, tak aby aplikowane środki działały tylko z tymi zabrudzeniami, które są faktycznie ciężkie do usunięcia. Do takich zanieczyszczeń należą: metaliczne osady (pył z klocków i tarcz hamulcowych), żywice drzew (krople osiadają na aucie podczas parkowania pod drzewami) oraz zabrudzenia smoliste (lepik używany do budowy dróg, asfalt itp.).
Krok drugi to aplikacja na umyty i osuszony lakier D-Toxa – jest to środek, który ma za zadanie rozpuszczenie i usunięcie wgryzionych w lakier opiłków metali. Te małe rdzawe kropki, które o wiele łatwiej dostrzec na jasnym lakierze, pod ręką sprawiają wrażenie jakbyśmy dotykali papieru ściernego. Po chwili zauważysz, że lakier zaczyna zmieniać kolor na czerwony. To właśnie te metalowe zanieczyszczenia zaczynają zmieniać barwę w wyniku reakcji specjalnie dobranych komponentów z metalicznymi osadami. Środek działa tak długo, aż zacznie ponownie zmieniać barwę, tym razem na brązowo-żółtą. Jest to moment, kiedy możemy spłukać auto wodą pod ciśnieniem i ponownie osuszyć.
Osuszanie auta przed aplikacją kosmetyków mających na celu rozpuszczenie różnych zanieczyszczeń jest dość ważnym krokiem, ponieważ dzięki temu nie rozcieńczamy preparatu wodą i działa on z pełną mocą.
Kolejny krok to usuwanie z lakieru żywicy, smoły oraz asfaltu. Środkiem stworzonym do rozpuszczania tych właśnie zanieczyszczeń jest Dissolver Tar&Glue Remover. Podczas jego aplikacji należy pamiętać, aby nie dać mu zaschnąć oraz unikać aplikacji na elementy gumowe. Gdy środek zacznie działać będzie można zaobserwować powstawanie brązowych stróżek spływających w dół auta. Aby poprawić skuteczność działania Dissolvera, możemy wspomóc jego działanie przez delikatne przetarcie najbardziej zanieczyszczonych miejsc mikrofibrą. Po dokładnym spłukaniu (a najlepiej ponownym spianowaniu lub szybkim myciu) możemy przystąpić do glinkowania.
W celu usunięcia ostatnich trwałych zanieczyszczeń z powierzchni lakieru należy użyć jednego z dwóch oferowanych przez Shiny Garage produktów: rękawicy Clay Mitt lub bloczku do glinkowania Clay Block. Aby zminimalizować powstanie drobnych rysek czy hologramów zalecamy użycie odpowiedniego lubrykantu – środka Smooth Clay Lube. Proces glinkowania rozpoczynamy od górnych elementów i kierujemy się ku dołowi (gdzie zabrudzeń może być najwięcej). W przypadku używania glinki, trzeba pamiętać o częstym jej zagniataniu – w innym przypadku możemy porysować lakier – zaś używając Clay Mitta lub Clay Blocka, pamiętaj o częstym ich płukaniu. Glinkując dany element, pamiętaj o tym, żeby nie wykonywać ruchów okrężnych a jedynie proste – ewentualne rysy, które powstaną będą mniej widoczne.
Proces dekontaminacji możemy uznać za zakończony, kiedy pod dłonią nie wyczuwamy żadnych odstających od lakieru zanieczyszczeń. Jest to moment kiedy lakier jest gotowy do dalszej pracy. Teraz już tylko od Ciebie zależy czy użyjesz cleanera i wosku, środka typu AIO czy też zasiądziesz do pracy z maszyną polerską w ręku.